ułamku sekundy przed jej oczami ukazał sie niewyrazny obraz,

wszedł za nia i zamknał drzwi na klucz.
- Jesteś dzieckiem.
patrzac na nia z nienawiscia, wyolbrzymiona jeszcze przez
zapominaj o chwale.
Rozległ sie ostry dzwonek telefonu i Alex zesztywniał.
zdjał resztki folii i rzucił ja Aleksowi, potem otworzył druga
Jego pełne nienawisci słowa ciagle dzwieczały jej w
korzysc mo¿e swiadczyc fakt, ¿e nie trwało to długo, najwy¿ej
wrogiem, Kylie ogarnał gniew. To ona wpadła na szatanski
- Nie wiem. Cos tu nie gra.
wyciagajac z kieszeni cienki plasterek gumy wielkosci
jednopiętrowego budynku, kiedy słońce zaczynało zachodzić za wzgórzami. Nadal było gorąco jak w piekle, ale
prawnika, gdzie jacyś ludzie wiecznie wkradali się i wymykali, żeby wykonywać specjalne polecenia
344

Choć bardzo mu się to nie podobało, obawiał się, że Kristi i O1ivia mogą być w
– Ma inny samochód? – Martinez wyjęła notesik i zapisała te informacje.
– Wiesz, Hayes, ta sprawa śmierdzi. Nic się nie trzyma kupy. Rozmawiałem z Alanem
Ten sam, co poprzednio?
Wykonała zaplanowaną liczbę serii i wstała. Brawo! Wzięła ręcznik i wróciła do
– Raczej tak. – Spojrzał na zdjęcia. – Niech w każdym razie spróbują. Jeden koleś z
– Pilnuję twojego tyłka. – Hayes zacisnął usta w wąską kreskę. – Wiesz, Bentz, niejeden
Salazar? Nie. Już wtedy była zamężna i nosiła inne nazwisko. Usiłował je sobie
Czy to może być prawda?
Dzisiaj jednak odwiedził ją stary Bentz, przystojny i twardy. Pewnie trochę zużyty, lata
pracowała. Zadzwonił także do Tally White, która żyła, ale umierała ze strachu. Do tego
Trudno powiedzieć.
jeszcze? Tę żywą? Wracaj do niej, daj sobie spokój.
– Już się robi. – Barmanka szykowała drinki, najpierw dla kelnerki, potem dla czwórki
nie zna. – Kim jesteś?